TRYB JASNY/CIEMNY

Czy MAM SZANSĘ w copywritingu?🤨 Przecież jest KONKURENCJA!

Konkurencja jest w każdym zawodzie. Jeśli miałaby być powodem do tego, aby czegoś nie robić — to każdy z nas powinien rzucić swoją pracę. Idźmy dalej, konkurencja jest wszędzie...

Lepsza babka, lepsza matka, lepsza córka, lepsze dzieci koleżanki...

Każdy z nas przynajmniej raz życiu spotkał się z wartościowaniem i porównaniami. Porównania i ciągła ewaluacja nie dają moim zdaniem niczego pozytywnego, poza takim poczuciem, że ciągle trzeba doskakiwać do jakiejś poprzeczki. Jest to zwyczajny zamach na twórczy potencjał, który leży w każdym z nas. Zamiast robić swoje, myślimy tymi poprzeczkami, odkładamy swoje życie na później. W efekcie nie robimy tego, co chcemy robić, bo czujemy się jakby nie na miejscu. Bullshit. 

Konkurencja jest nie tylko w zawodach, jakie wykonujemy. Jest także w rodzinie. Każdy ma przynajmniej jednego takiego Wujka z Pcimia, który obdarzy Cię własną mądrością, nawet jeśli o to nie prosisz. On Ci powie, jak żyć, jak chorować, co robić i jak wychowywać dziecko. Pamiętajmy, że jesteśmy narodem specjalistów. Nie ważne, czy specjalności nabiera się na studiach, czy pod budką z piwem — każdy jakąś ma. A co drugi chętnie ją obdarza. Jak może przy okazji trochę ponarzekać i zarazić defetyzmem, to skorzysta z tej okazji.

Grupy dla copywriterów mogą przerazić

Tak, to prawda. Wystarczy trochę się rozejrzeć, żeby zobaczyć, ile jest wzajemnego hejtu i skakania sobie do gardeł. Bo ja wiem bardziej niż ktoś inny. Też głupie podejście, bo ile ludzi tyle doświadczeń. To, że komuś się nie powiodło, nie znaczy, że Tobie się nie powiedzie. Jeśli chcesz być freelancerem, potrzebujesz dobrej dynamiki pracy, organizacji, charyzmy, ale też konsekwencji w dążeniu do własnych celów. Pamiętaj, że konsekwencja nie ma nic wspólnego z dążeniem po trupach do celu.

Hejtowanie widać. Łatwiej nawiązuje się współpracę z ludźmi, którzy są sympatyczni, niż z tymi, którzy jadą na forach po innych, mniej doświadczonych — zamiast po prostu dzielić się wiedzą. Wśród wielu jest takie dziwne przekonanie, że jak podzielą się wiedzą to coś im ubędzie. Nieprawda. Na polskim rynku fajnie to pokazują Dariusz Puzyrkiewicz, Mateusz Winkler, Aneta Beza czy Wiola Starczewska. Lubię i cenię. Czy przyznanie się do tego sprawia, że jestem mniej copywriterką? No nie. Każda z tych osób ma swój własny styl, ja też i właśnie o to chodzi.

Przede wszystkim MASZ BYĆ SOBĄ w tym, co robisz!

Łatwo powiedzieć, ciężej zrobić — ale to prawda! Świat nie potrzebuje drugiego Puzyrkiewicza, bo jeden już jest. Kopiowanie kogoś innego nigdy nie jest dobrym pomysłem. Ty jesteś od tego, aby napisać swoją własną historię. Ucz się od innych — tak! Ale przepracowuj tę wiedzę, tłumacz ją na swój własny język i sposób działania, Tobie bliski i dopasowany do Ciebie. To swój potencjał masz realizować. 

A jeśli masz pytanie lub chcesz współpracować, zapraszam: kontakt@monikapawelec.pl

Trzymaj się zdrowo.🍀
Cześć!


Wybrane dla Ciebie