TRYB JASNY/CIEMNY

ASYSTENT GOOGLE: jak się sprawdza w edukacji domowej? 🤯

W różnych domach podchodzi się różnie do kwestii wykorzystywania urządzeń elektronicznych przez dzieci. Szanuję różnicę stanowisk i podejść, ale dzisiaj opowiem Wam o naszym. Jak Asystent Google wspiera edukację domową?



Sama technologia nie jest problemem...

Problem pojawia się wtedy, gdy nie wiadomo jak z niej mądrze korzystać. Tego nie uczą w szkołach ani w zasadzie (chyba) nigdzie. Tymczasem jest to kluczowa umiejętność, która bardzo pomaga w pracy i w życiu. Ułatwia wiele codziennych czynności i wydłuża dobę — pod warunkiem, że to my rządzimy technologią w czasie korzystania z niej, a nie technologia nami.

Wpadanie w bezdenny ocean Internetu nie jest tylko domeną dzieci, czy nastolatków. Częściej ten problem dotyczy dorosłych, a nawet seniorów, którzy połknęli tego bakcyla i wpadają w otchłań bez żadnych zasad i reguł. Takie podejście do technologii rzeczywiście może być wyniszczające zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.

Telefon na nudę — to nie u nas

Tablet może być jakąś opcją na sytuacje kryzysowe, ale nie jestem szczególnie za tym, aby robić rytuał z tego, że jak nie wiemy, co ze sobą zrobić, to sięgamy po telefon lub tablet. Na takie sytuacje wystarczy kartka papieru i ołówek albo po prostu własna wyobraźnia. I tu ważna sprawa, wyobraźnia rozwija się w nudzie. Z tego powodu, nie ma co bać się nudy, lepiej stawiać jej czoła.

Dopóki technologia służy nam, wszystko jest OK!

Problem pojawia się wtedy, gdy stajemy się jej niewolnikami. Tak się dzieje w przypadku rozmaitych uzależnień. Można cały dzień sprawdzać lajki na Facebooku albo Instagramie, tylko po co? Wybaczcie mi, jestem dinozaurem. 

Chociaż pracuję całkowicie przez Internet, a social media służą mi do kontaktu z Klientami to, zamiast sprawdzać lajki i odświeżać ciągle feeda, wolę coś porysować i posadzić rośliny z nadzieją, że tym razem nie padną. Strategię do roślin odziedziczyłam po Babci, jednak niestety nie po tej, która się na nich zna. 

Jak Asystent Google przydaje się w domowej edukacji?

Asystent Google to fajna opcja na dziecięce pytania. A co najważniejsze, sprawdza się także w przypadku dzieci, które jeszcze samodzielnie nie czytają. Zapytajcie Asystenta Google:
  • Dlaczego wybuchają wulkany?
  • Czemu rośliny są zielone?
  • Dlaczego pada deszcz?
  • Kiedy wyginęły mamuty?
  • Jak powstaje burza?
Asystent odpowie na te pytania, powołując się na źródła. Ważne jest jednak to, aby mówić dosyć wyraźnie. W przeciwnym razie Asystent może zwrócić wynik nieodpowiedni dla dziecka. Po prostu w wyniku niezrozumienia pytania lub jakiegoś przejęzyczenia. 

Czemu warto pytać Asystenta?

Na co dzień odpowiadam na mnóstwo pytań mojego Dziecka, ale nie znam się na wszystkim i nie zawsze potrafię odpowiedzieć. I tutaj z pomocą przychodzi Asystent. Nie ma odpowiedzi: „nie mam pojęcia, porzućmy to pytanie”. Zakładam, że nie warto gasić dziecięcych pytań, bo świat jest generalnie ciekawy i przyjaźniejszy dla tych, którzy chcą je zadawać.

Trzymajmy się zdrowo,🍀
Cześć!

Wybrane dla Ciebie