Bible Study 📗 Moje super narzędzie do rozwoju duchowego...

Bible Study jest dla mnie ważne od momentu, kiedy odkryłam ten sposób lektury. Nie chcę, żeby Biblia była tylko książką, która stoi u mnie na półce i się kurzy. Wiara, jak wszystko inne wymaga ciągłego wzrastania i po prostu wgłębiania się w to, co Bóg do nas mówi. A czy może być łatwiejsza droga niż regularne zaglądanie do Źródła?

Wszystko jest po coś

Moje doświadczenie jest takie, że kiedy spotyka mnie coś trudnego, jest w tym Bóg. Tak samo, jak wtedy kiedy spotyka mnie coś cudownego, wspaniałego, itd. Wiem, że jestem osobą, która w pół minuty potrafi zamienić się w kłębek stresu i produkować negatywne myśli. Kiedy spotyka mnie coś trudnego i mój organizm zachowuje spokój - czuję, że to wsparcie pochodzi z Góry. Dlatego, że wiem, że nie jest to dla mnie NATURALNE zachowanie.

Co więcej nie jest to coś, co jest zarezerwowane tylko dla mnie. Wierzę, że Bóg właśnie tak działa. Choć w życiu każdego przejawia się to trochę inaczej. Być może cel tego wpisu, też jest jakiś inny, niż moje podzielenie się refleksjami. Może ten wpis powstaje właśnie dla kogoś, kogo nie znam, kto akurat tego potrzebuje?

Czas na Bible Study

Kiedy nasz Synek był mniejszy, miałam więcej czasu na poranne wstawanie i takie regularne Bible Study. Teraz doszły kolejne obowiązki, też w postaci edukacji domowej, w której coraz bardziej się rozwijamy. Sama nieustannie pracuję a w tym roku nie miałam jeszcze urlopu - więc doba trochę mi się skróciła. 

Ale znalazłam jakiś czas temu świetne narzędzie do rozwoju duchowego. Jest to Q&A Bible Verse 5-Year Journal. Jest dostępny na Amazonie, ale znajdziecie go też na Allegro. Bardzo podoba mi się koncept 5 lat życia, na jednej stronie.

5 lat życia na jednej stronie

Ten Bible Journal nie ma konkretnych dat. Ma za to pięć paragrafów z cyfrą "20__". Puste miejsce możecie wypełnić rokiem 2021, 2022, itd. Na każdej stronie znajdziecie fragment z Biblii i pytanie na dany dzień. Pracuję z tym dziennikiem już od kilku miesięcy i czasami jestem naprawdę zaskoczona tym, jak bardzo treść/wnioski, rezonują z moimi stanami, czy aktualnymi doświadczeniami. 

Sama jestem ciekawa, co będę pisała za 5 lat od teraz, na tej samej stronie. Używam tego dziennika codziennie i nawet jeśli mam bardzo mało czasu, zawsze znajduję go na to, aby przysiąść do lektury i napisać kilka słów. Czasami robię to rano i wtedy dana myśl chodzi ze mną przez cały dzień. Czasami mam takie wrażenie, że Bóg rozplątuje moje supły, a czasami plącze je przede mną specjalnie - żeby dać mi szansę na zastanowienie się. 

Wszystko jest po coś, nawet jeśli nie od razu to dostrzegamy. 

Pracuj z tym, co otrzymałeś - a będzie dobrze. 😉

Trzymaj się zdrowo, 

Cześć!