TRYB JASNY/CIEMNY

Nie przesadzaj z biciem piany, bo Ci opadnie😥Konsekwencje zbyt szybkiej promocji

Od czasu do czasu dostaję od Was pytanie: jak wypromować siebie i co robić, żeby być widzialnym? Jest to uzasadnione pytanie dla każdego, kto wiąże przyszłość z własną działalnością i równocześnie chce pokazać, co potrafi. Jednak chciałabym zwrócić Waszą uwagę na kilka rzeczy...


Nie od razu Rzym zbudowano

To prawda, która drażni... ALE to wciąż prawda. W dzisiejszych czasach wiele osób szuka drogi na skróty, tymczasem budowanie marki, własnych metod pracy i ciągły rozwój kompetencji -  to nie są sprawy, które da się nadrobić w godzinkę wieczorem przed snem. Budowę domu zaczyna się od fundamentów, a nie od komina. Nawet jeśli w wierszu Leopolda Staffa brzmi to przecudownie, po prostu w życiu na dłuższą metę takim podejściem można sobie zaszkodzić.

Zasadniczo szkoły promowania własnych usług w copywritingu są dwie. Jedni mówią, że warto to robić od samego początku, inni, że warto wstrzymać się do momentu, w którym już wiesz, czego chcesz od copywritingu, co masz do zaoferowania i co potrafisz - a przede wszystkim potrafisz to nazwać, nie dodając sobie kompetencji i nie ubarwiając własnych doświadczeń. 

Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny, są one na kształt prochu zatlonego, co wystrzeliwszy, gaśnie - rada od pradziadka Shakespeare'a

Zbyt szybki wzlot zakończony twardym lądowaniem

Współcześnie zbyt wiele osób przecenia promocję, niekoniecznie inwestując w kompetencje. Ogromny błąd, ponieważ jedno w połączeniu z drugim to mieszanka idealna, która przyniesie owoce i długofalowe korzyści. Przez ostatnich parę miesięcy przez moją społeczność przewinęły się liczne osoby, które miały wielkie plany, ale równocześnie nie potrafiły powiedzieć, na czym ta wielkość i moc polega. Efekt?

Nabili dużo piany, a każdy kolejny krok okazywał się strzałem w kolano własnej działalności. Ponieważ prezentowane przez nich treści ukazywały niekompetencję i były zaprzeczeniem tego, co sami o sobie pisali. Zarówno w kwestii wiedzy, jak i posiadanych zdolności. Jak łatwo się domyślić, w takim przypadku wzlot jest ogromny na początku, ale jednak kończy się twardym lądowaniem. 

Buduj promocję w oparciu o realną ocenę własnych kompetencji, a nie tego, co kiedyś chciałbyś

Krowa, która dużo muczy, mało mleka daje a tak się składa, że określenia typu "najlepszy copywriter dla Twojej firmy" to banialuki. Szanujący się copywriter doskonale o tym wie. Pod pojęciem "najlepszy" nie kryje się żaden konkret. Każdy, kto twierdzi, że jest najlepszy, albo jest oderwany od świata, albo buduje sobie ego, bo w życiu codziennym ma jakieś deficyty. 

Zobaczcie ogłoszenia copywriterów np. na portalach typu OLX. Wiele znajdziecie "najlepszych", którzy popełniają podstawowe błędy w ogłoszeniach, które teoretycznie mają im przynieść nowych klientów. O copywriterze nie świadczy to, co mówi na swój własny temat, ale to jak pisze. Dlatego, jeśli już decydujesz się napisać ogłoszenie o własnych usługach copywriterskich, nie tylko zrób to poprawnie, ale przede wszystkim pokaż, co NAPRAWDĘ potrafisz.  

Budowanie fikcji i kupowanie followersów

Żyjemy w czasach, w których wszystko można kupić. Każdy, kto ma trochę grosza w kieszeni, może z dnia na dzień stać się znany z tego, że jest znany. Jednak nie jest to dobra metoda do promowania własnych usług copywriterskich. Chyba że piszesz dla followersów z krajów arabskich, którzy mogą też okazać się fikcyjnymi botowymi kontami. 

Zdecydowaną przewagę ma tutaj ruch organiczny i budowanie stałych relacji z klientami. W ogóle nie korzystam z reklam, moi Klienci poznają mnie zazwyczaj przez stronę lub portal LinkedIn. Od czasu do czasu przypominam o sobie w grupach copywriterskich i to w zasadzie tyle. Nigdy nie zapłaciłam za reklamę własnych usług i nieszczególnie czuję ten sposób pozyskiwania klientów. Być może kiedyś uznam, że jest mi to potrzebne, ale większość osób trafia do mnie z ruchu organicznego, który nieustannie wzrasta.

Nadzieja dla początkujących: idź przed siebie i świadomie oceniaj własne doświadczenia

Nie chodzi o to, żeby zamykać się w piwnicy dlatego, że jesteś początkujący w dziedzinie copywritingu. Jednak ważne jest znalezienie zdrowego balansu, pomiędzy tym, co faktycznie potrafisz i oferujesz W TYM MOMENCIE, a tym, do czego zmierzasz. Jeżeli ubijesz pianę zbyt wcześnie lub rozpłyniesz się nad własną cudownością, która dla każdego znaczy coś innego, to Twoi klienci będą widzieli, że coś tu się nie zgadza. W efekcie marka zamiast zyskiwać, zacznie tracić. 

Dlatego w tym wpisie zachęcam Cię do przemyślenia własnej strategii, rozważenia własnych możliwości i ograniczeń-i do ładowania się w promowanie własnych usług, dopiero po świadomym przemyśleniu sobie tych kwestii i udzieleniu szczerych odpowiedzi samemu sobie.

Inwestuj swój czas w działania, które przynoszą długofalowe korzyści, zamiast w fajerwerki, które kończą się po wystrzale😉.

Trzymaj się zdrowo🍀.
Cześć!

Wybrane dla Ciebie