TRYB JASNY/CIEMNY

Twój strach, nie jego patyk 🌿🙄 [edit: 2025]

Rodzicielstwo to ta gra, w której najczęściej przegrywa się… ze swoim własnym umysłem. Nie dlatego, że dziecko coś zrobiło. Ale dlatego, że Ty już to widzisz: krwawiące oko, karetka, dramat, trauma i artykuł w "Życiu Powiatu". A tymczasem Twoje dziecko po prostu... znalazło patyk. I chce nim poklikać po kałuży.



Montessori – czyli jak nie zwariować, a wychować 🚸

Wiesz, co najbardziej lubię w Montessori?
Ten „nacisk na samodzielność w kontrolowanym chaosie”.
Dziecko ma wolność, ale nie jest to wolność typu: „idź, biegnij na ruchliwe skrzyżowanie i odkryj świat”.

To wolność w granicach, które służą dziecku, a nie wygodzie dorosłego.

Bo wychowanie to nie jest ustawienie „trybu cichego” na dziecku, tylko nauczenie go myślenia.
A żeby myśleć – trzeba doświadczać.
A żeby doświadczać – trzeba dawać przestrzeń.
Nawet jeśli oznacza to, że mały człowiek przez chwilę ma patyk. O zgrozo.


Strach się bać… ale serio, strach?

To, że boisz się o dziecko, to piękne. To oznacza, że je kochasz.
Ale to nie znaczy, że musisz projektować na nie każdy własny horror z głowy.

Tak, ryzyko jest. Ale czy naprawdę widziałaś kiedyś dziecko z patykiem w oku?
Nie? No właśnie.
Zamiast krzyczeć i odbierać radość, może wystarczy powiedzieć:
„Możesz się tym bawić, ale uważaj – tu jest ostre. To może zrobić krzywdę.”

I teraz część, którą niektórzy nazywają „kontrowersyjną”: dziecko zrozumie.
Może nie za pierwszym razem. Ale zrozumie.
Bo dziecko to nie marsjanin.
To po prostu młody człowiek, który potrzebuje jasnych komunikatów i... trochę cierpliwości.


Rodzicielstwo to nie ucieczka przed problemami. To lekcja, jak przez nie przechodzić 🚶‍♀️🧠

Jasne, że łatwiej zakazać.
Sterylizować wszystko, co się rusza.
Zamienić dom w pokój z pianką na ścianach i dożywotnim zakazem używania nożyczek.

Ale to nie uczy dziecka życia.
To uczy lęku. A potem trzeba będzie to wszystko naprawiać w dorosłości.

Dlatego, Dżoano – ucz, pokazuj, tłumacz i oddychaj głęboko.
To droga dłuższa i bardziej zaangażowana, ale daje efekty.
Pewność siebie. Odpowiedzialność. Umiejętność myślenia.

A jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko miało jeszcze więcej narzędzi, by zrozumieć siebie i świat, to:

👉 „Czy moje plecy istnieją?” – filozofia dla najmłodszych w wersji przytulnej, zabawnej i mądrej.
👉 „Moje marzenia spełniają się” – książka, która uczy ufać sobie i działać z sercem, a nie tylko z lękiem.
👉 „Quick & Easy Dessert Magic” – bo czasem rodzicowi po prostu należy się coś pysznego za tę całą cierpliwość.

#DajęSłowo – dziecko bez patyka nie będzie szczęśliwsze. Ale za to Ty możesz być spokojniejsza, jeśli pozwolisz mu uczyć się świata… z Twoim wsparciem, nie z Twoim strachem. Rodzicielstwo to ta gra, w której najczęściej przegrywa się… ze swoim własnym umysłem.

Wybrane dla Ciebie

Copyright © Monika Pawelec