Czy naprawdę trzeba „zasługiwać” na odpoczynek? (Nie, Dżoano, nie trzeba) 🛌
Dżoano, jeśli łapiesz się na tym, że nie odpoczywasz, dopóki nie „zasłużysz” – to nie jesteś leniwa. Jesteś ofiarą kulturowego przekazu, że odpoczynek to luksus, a nie prawo 😵💫
Odpoczynek to nie nagroda. To reset systemu operacyjnego 🧠
Nie pytasz przecież telefonu, czy może się naładować, jeśli wykonał wystarczająco dużo połączeń, prawda? A jednak swojemu ciału i umysłowi ciągle każesz „jeszcze trochę”, „jeszcze chwilę”, „jeszcze jeden mail”.
Zasługiwanie to ściema systemowa 🚫
Kiedyś wystarczyło, że coś było trudne – i już było godne uznania. Dziś? Trzeba być zmęczoną, przeciążoną, wypaloną i jeszcze się z tego spowiadać. Serio?
Odpoczynek to nie luksus. To podstawowe narzędzie do regeneracji mózgu. Bez niego stajesz się złą wersją siebie – zmęczoną, sfrustrowaną i z nożyczkami emocjonalnymi w dłoni ✂️
Jeśli masz ADHD – Twój odpoczynek wygląda inaczej. I to jest okej 🌪️
Może nie lubisz leżeć. Może odpoczywasz, skacząc po kanałach, gotując, układając talerze kolorami. Wszystko w porządku. W książce „ADHD Money Mastery” tłumaczę, że system nagród musi być dopasowany do Twojego mózgu. Bo jeśli próbujesz się zrelaksować jak ktoś inny – tylko się sfrustrujesz.
Zrób dziś nic. I zrób to bez poczucia winy 😌
Wypij herbatę, patrz w sufit, poprzeglądaj książki, które kochasz. Może nawet te, które przypominają Ci, że życie to nie wyścig, tylko podróż. Takie jak „Z głową w chmurach” – bo czasem najlepiej działa nierobienie nic... tylko bycie 💭
#DajęSłowo 🛌