Jak rozwijać pozytywne myślenie?🌟 Wichrem po buziulce 🤪
Pozytywne myślenie ma ogromny wpływ na nasze życie. W moim odczuciu jest trochę, jak mięsień, który musisz ćwiczyć. Jeśli chcesz przyciągać pozytywne rezultaty, nie możesz myśleć negatywnie kiedy lekko zawieje wiatr. Nie możesz też myśleć negatywnie, kiedy wiatr pizga po Tobie, jak mu się podoba, co chwilę zwalając Cię z nóg.😁 Niewygodne? Bardzo! Ale też bardzo prawdziwe...
Afirmacje, czytaj... Jesteś zwycięzcą, jesteś zwycięzcą
Postaw na wdzięczność
Unikaj negatywności
Medytacja, choć może niekoniecznie mindfulness
Ćwicz uważność, aby skupić się na teraźniejszości i zredukować stres. Regularna medytacja pomaga w lepszym zarządzaniu emocjami i koncentracji. Jednak czemu niekoniecznie mindfulness? Bo taka medytacja, w której narzucasz sobie jakieś założenia już ma dość mało medytacji w sobie. Zamiast tego staje się takim pluszowym misiem z Krupówek, z którym się pokazujesz, by dostać serduszko na social mediach.
Cele i wizualizacje
Ustal cele i regularnie wyobrażaj sobie ich osiągnięcie, poczuj to tak, jakby już było prawdą. Wizualizacja sukcesu zwiększa motywację i pomaga w realizacji zamierzeń. Dwa lata temu powrócenie do formy po rzucie SM zajęło mi parę miesięcy. Myślę, że gdybym przez ten cały czas nie wizualizowała tego, że chodzę i nie czuła tego, że tak właśnie jest - wbrew stanowi faktycznemu - to dzisiaj mogłoby nie być tak dobrze, jak jest. A jest na tyle dobrze, że fizycznie i ruchowo, jestem zdrowsza niż przed chorobą.
Otaczaj się pozytywnymi ludźmi
Szukaj towarzystwa osób, które Cię wspierają i inspirują. Pozytywne relacje wzmacniają Twoje pozytywne myślenie. Jeżeli żyjesz z kimś, kto konsekwentnie i z uporem maniaka dziadzieje zamiast się rozwijać i wzrastać, to najpierw upomnij go, a potem zagroź, że nie piszesz się na życie z przysłowiowym dziadem lub babą.
Są ludzie, którym to porównanie się nie spodoba, ale... Jeżeli owoc zaczyna pleśnieć, a Ty położysz obok niego inny owoc, to co się z nim zaczyna dziać? Ja tego nie powiedziałam, ale skoro tak pomyślałaś/łeś to znaczy, że coś w tym jest.
Ćwicz optymizm
Staraj się widzieć szklankę do połowy pełną, nie pustą. Ćwiczenie optymizmu pomaga radzić sobie z trudnościami i wyzwaniami. Czasami ponadprzęciętna cierpliwość wobec niektórych spraw z czasem owocuje w taki sposób, że nie uwierzyłbyś/uwierzyłabyś, że to możliwe, gdyby ktoś inny opowiedział Ci tę historię. Nie chodzi o to, by być pajacem, czy tzw. głupkiem wsiowym i udawać, że deszcz pada, kiedy ktoś na Ciebie pluje.
Raczej chodzi o to, by wyciągać wnioski i brać odpowiedzialność za swoje życie. O ile to pierwsze jeszcze jakoś wychodzi, o tyle to drugie mieści się w kategoriach Boże, czemu mi to zrobiłeś. O ile prościej zrzucić na Boga, otoczenie, czy rodziców. Ale jeśli masz lat ponad 50 i gadkę w stylu "nie rozwijam się tak, jak bym mógł przez rodziców"... no to coś tu grubo nie poszło. Ćwiczenie się w optymizmie to dokładnie ten obrazek:
Rozwój osobisty - uprawiaj lecz bez błazenady
Czytaj książki i uczestnicz w kursach, które rozwijają Twoje umiejętności i wiedzę. Ciągły rozwój osobisty buduje pewność siebie i pozytywne nastawienie. Jednak pamiętaj, nie musisz zmieniać się w kołka ze sztucznym uśmiechem. Wystarczy odpalić LinkedIn żeby takiego spotkać. Fajnie, że masz garnitur, ale kiedy jego brak Cię przerasta to znaczy, że z tym rozwojem osobistym też coś poszło nie tak. Jeśli poszło dobrze, to, i w garniaku, i w gaciach w kropki czujesz się tak samo dobrze. Jeśli tak, gratuluję, bez ironii. 😙😉
W zdrowym ciele, zdrowy duch
Świętuj swoje sukcesy, te małe i te duże
Doceniaj każdy krok w kierunku swoich celów. Świętowanie małych sukcesów motywuje do dalszego działania. Twoje wewnętrzne dziecko dalej w Tobie jest, niezależnie od tego, ile masz na liczniku. A najfajniej świętuje się z ludźmi, którzy razem z Tobą potrafią cieszyć się Twoimi sukcesami. Ten sposób ekspresji też pięknie oddziela toksyków od ludzi, którzy autentycznie dobrze Ci życzą. I rzeczywiście, to tych drugich warto w swoim życiu mieć. Na tych pierwszych, szkoda czasu.
Niezależnie od tego, jak źle to zabrzmi, nie każdy jest dla każdego. Ty też nie jesteś. I to też jest OK.
Nie dziadziej, nie babiej bo szkoda życia!
Trzymaj się zdrowo 🍀
Cześć!