TRYB JASNY/CIEMNY

Co Biblia mówi o mamach? I czemu nikt o tym nie trąbi na Insta 📖✨ (edit: 2025)

Mamy. Od zawsze w centrum świata, ale bez prawa głosu i bez cateringów dietetycznych. I mimo że sama też jesteś mamą, to kiedy myślisz „mama”, widzisz kogoś, kto potrafi przeteleportować się do Ciebie w czasie krótszym niż pizza z dowozem. Wystarczy jeden telefon. Jedno „mamo, potrzebuję Cię”. I już jedzie. Albo już jest.


A Biblia? Coś wspomina, czy znowu przemilcza? 🤔

No dobrze, a co na to Biblia? Bo skoro już ma się tyle do powiedzenia na temat życia, śmierci i gołębi, to może coś też wspomina o macierzyństwie. Owszem, wspomina. I to całkiem w punkt.

Strojem jej siła i godność,
do dnia przyszłego się śmieje.
Otwiera usta z mądrością,
na języku jej miłe nauki.
Bada bieg spraw domowych,
nie jada chleba lenistwa.
Powstają synowie, by szczęście jej uznać,
i mąż, ażeby ją sławić:
„Wiele niewiast pilnie pracuje,
lecz ty przeżywasz je wszystkie”.
(Przysłów 31:25–31)

To jest ta chwila, w której czujesz się jak Beyoncé po duchowej transformacji. Bo nagle Biblia mówi: hej, Dżoano, Twoja codzienna organizacja, intuicja i nadludzka cierpliwość to nie przypadek. To dar. I zasługuje na pochwałę. Nawet jeśli Twoje dziecko tego nie mówi – jeszcze.


Serce matki zna prawdę szybciej niż król Salomon 👑

A skoro już mówimy o matczynej intuicji, to nie ma mocniejszego przykładu niż ta scena:

Następnie król rzekł: „Przynieście mi miecz”. [...]
„Dajcie tamtej to żywe dziecko i nie zabijajcie go! Ona jest jego matką”.
(1 Księga Królewska 3:24–27)

Czyli co? Matka to ta, która potrafi zrezygnować z własnych racji, byle ocalić dziecko. Potrafi odpuścić, choć boli, i schować dumę głęboko w kieszeń, gdzie już i tak siedzi pięćdziesiąt innych spraw.


Biblijne wskazówki dla mam, które próbują nie krzyczeć 😇

Biblia potrafi też rzucić niezłą radę – taką, która pasuje do sytuacji, kiedy Twoje dziecko stwierdza, że nie zje obiadu, bo ryż na niego patrzy.

Przede wszystkim miejcie wytrwałą miłość jedni ku drugim, bo miłość zakrywa wiele grzechów.
(1 Piotra 4:8)

Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie.
(Galatów 5:22)

Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego.
(Filipian 2:14–15)

Brzmi znajomo? To ten moment, gdy rano zakładasz buty, a Twoje dziecko zaczyna filozoficzną dyskusję o sensie istnienia śniadania. Albo pyta, czy Twoje plecy w ogóle istnieją.


A Twoje plecy? No właśnie… istnieją czy nie? 🦴

Tak, dokładnie tak się nazywa książka, którą warto przeczytać razem z dzieckiem:
👉 „Czy moje plecy istnieją?” – filozofia dla starszaków w wersji do przełknięcia

A jeśli potrzebujesz pozytywnego wzmocnienia, przypomnienia, że marzenia się spełniają – czasem nieco inaczej niż planowałaś, ale jednak – to może czas sięgnąć po:
👉 „Moje marzenia spełniają się” – afirmacyjny sztos dla dzieciaków


I pamiętaj, Dżoano – jesteś wystarczająco dobra 🌷

Twoje dziecko nie potrzebuje mamy idealnej. Potrzebuje Ciebie. Takiej, jaka jesteś. Z sercem, które czasem się zmęczy, ale nigdy nie wycofa. Z głową pełną pomysłów i planem awaryjnym na każdą możliwą apokalipsę. Z umiejętnością jednoczesnego mycia zębów, negocjowania warzyw i odpowiadania na pytania o Wszechświat.

Trzymaj się dzielnie. Masz więcej mocy, niż Ci się wydaje.

Cześć!

Komentarze

Wybrane dla Ciebie