TRYB JASNY/CIEMNY

Dlaczego intencja jest kluczem? 🔑

Intencja to taka cicha bohaterka, której często nie zauważamy, ale bez niej żadne marzenie nie ruszy z miejsca. To jak z kluczem do domu – możesz mieć najpiękniejszy pałac na świecie, ale bez klucza nawet nie wejdziesz na ganek. Przygotuj się, bo opowiem Ci, jak zrozumieć potęgę intencji i ustawiać cele, które otworzą drzwi do spełnionego życia...




1. Intencja jako kierunek 🔄

Bez intencji życie przypomina jazdę bez nawigacji. Oczywiście możesz przypadkiem trafić do fajnego miejsca, ale wiesz, jak to jest – bez mapy skończysz, kręcąc się w kółko. Intencja nadaje kierunek, nawet jeśli droga będzie miała swoje zakręty. Zamiast tłuc sobie frazę „Jestem szczęśliwy/a” kiedy tego nie czujesz, zacznij odpowiadać sobie na pytanie: „Dlaczego jestem szczęśliwy/a?”. Takie cele mają siłę, bo są konkretne i realistyczne.

2. Właściwe cele = emocje 😍

Intencja nie działa bez emocji. Pomyśl o niej jak o magnesie – im bardziej czujesz swoje pragnienie, tym większe prawdopodobieństwo, że Wszechrzecz na nie odpowie. Marzysz o nowej pracy? Wyobraź sobie, jak czujesz się pierwszego dnia w wymarzonym miejscu. Wyzwaniem nie jest „coś” osiągnąć, ale być tym czymś już teraz w sercu.

3. Ustawianie celu to jak sączenie herbaty 🍵

Mówią, że cierpliwość to cnota. Dodam: i klucz. Kiedy ustawiasz intencję, nie oczekuj, że Wszechrzecz rzuci wszystko i przyjdzie z odpowiedzią natychmiast. To proces, w którym tak wiele zależy od Twojej wiary i spokoju. Pomyśl o intencji jak o herbacie – potrzebuje czasu, żeby nabrała smaku.

4. Uwalnianie kontroli ✨

Najlepsze intencje to te, które pozwalają na elastyczność. Możesz pragnąć nowego mieszkania, ale Wszechrzecz może Ci przynieść dom na wsi z takim widokiem, że zapomnisz, że chciałaś/łeś kawalerkę w centrum. Dlatego tak ważne jest, by, zamiast kontrolować każdy szczegół, zaufać, że Wszechrzecz wie lepiej. Zaproś Wszechrzecz do współpracy, a nie do realizacji swoich szczegółowych oczekiwań. Wtedy odpowie najlepiej.

Moja historia

Kiedy leżałam w trakcie rzutu, naprawdę ciężko było przekierować energię w pozytywne myślenie. Ale chociaż nie miałam pewności jak będzie, wizualizowałam cały czas, że chodzę, że jestem z Synem na placu zabaw, że jestem aktywna. I tak właśnie jest. Choroba przekalibrowała całe moje życie, cieszę się z każdego dnia i paradoksalnie... czuję się zdrowsza. A moje nastawienie ma przełożenie na moje samopoczucie, na moje wyniki i na lepsze zarządzanie sobą w chorobie.

Intencja jest kluczem, bo bez niej drzwi do marzeń zostają zamknięte. Więc teraz Twoja kolej: jakie drzwi otworzysz dzisiaj? 😊

Wybrane dla Ciebie