Dziecko to nie kosmita
Taki news postanowiłam umieścić w tym wpisie. Bycie mamą otwiera przede mną cały wachlarz różnych doświadczeń, o których istnieniu nie miałam nawet pojęcia. Zauważam w niektórych ludziach dziwaczną tendencję do traktowania dzieci jak przybyszów z innej planety.
Co myślicie na ten temat? Czy spotykacie się z takimi sytuacjami?
A może macie jakieś inne zdanie?
Jeśli chcesz być na bieżąco, zapisz się koniecznie na mój Newsletter!
Przecież ono nie rozumie
Mierzi mnie strasznie jak słyszę od kogokolwiek, że dziecko czegoś nie rozumie. Nic bardziej mylnego. Dzieci prędzej rozumieją, niż są w stanie powiedzieć nam o tym. Często uczą się w takich chwilach, kiedy my dorośli nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Skończ z tymi głupotami
Dzieci mają swoje małe ważne sprawy, którym potrafią się poświęcać, i które coś dla nich znaczą. Jest to niesamowicie bolesne, kiedy dorośli nie szanują tej wrażliwości i sprawy dla dziecka fundamentalne potrafią określać mianem "głupot".
Masz spać i koniec
Dorośli łatwo zapominają, że sami nie potrafią nieraz zasnąć na zawołanie a wymagają tego od dziecka, które ma swoje potrzeby i przyzwyczajenia. Świat dorosłych jest do pewnego stopnia przewidywalny. Dziecko zostaje wrzucone w środowisko pełne nowości i wrażeń. Dni są pełne nowych bodźców, co w tym dziwnego, że noce bywają trudne?
Z miejsca na miejsce
Dziecko to nie przedmiot, który można odstawić w inne miejsce, kiedy jesteśmy zmęczeni lub sfrustrowani. Nie rozumiem ludzi, którzy najpierw decydują się na dzieci, a potem traktują je jak jakiś swój kłopot albo wielki problem. A niektórzy nawet zachowują się, jakby chcieli się ich jak najszybciej pozbyć. Dziecko nie jest kosmitą, ale fundamentalną częścią rodziny, ma swoje prawa i potrzeby. To drugi człowiek, taki jak Ty, tylko że malutki.Co myślicie na ten temat? Czy spotykacie się z takimi sytuacjami?
A może macie jakieś inne zdanie?
Trzymajcie się ciepło i przytulnie,
Jeśli chcesz być na bieżąco, zapisz się koniecznie na mój Newsletter!