Zmiana akcentów, czyli co dalej będzie?
Dziś w nocy zaczęłam zadawać sobie pytanie o to, w którą stronę zmierza blog. Doszłam do wniosku, że dzieje się to, czego chciałam uniknąć. Mój blog staje się przytłoczony recenzjami.
Mam dosyć
To nie jest recenzencki blog i nie chcę aby skupiał się tylko na tym. Ale popełniam błędy, jak każdy i trochę dałam się przytłoczyć nadmiarowi recenzji. Z tym tygodniem kończymy przesyt. A recenzja? Jedna na tydzień maksymalnie.
Zrozumiałam, że...
Przesądzając z recenzjami tracę tych Czytelników, którzy zaglądają na bloga ze względu na mnie. Nie chcę być tylko tłem własnych opinii, ale w pełni sobą z całym spektrum różnych przemyśleń i emocji, które towarzyszą mi na co dzień.
Wybaczcie...
Bo trochę się pogubiłam. Ale mam nadzieję, że zostaniecie i wrócimy do korzeni. A one staną się jeszcze bardziej konkretne i wyraziste.
Trzymajcie się ciepło i przytulnie,
Jeśli chcesz być na bieżąco, zapisz się koniecznie na mój Newsletter!